Pianista Artur Haftman zagrał z Orkiestrą Camerata Stargard. Adwentowy koncert w SCK. ZDJĘCIA, RELACJA LIVE

- Wspaniały widok, pełna sala! - mówił witając publiczność Grzegorz Konopczyński, dyrektor Orkiestry Camerata Stargard, na co dzień także dyrektor Państwowej Szkoły Muzycznej I i II st. im. W. Lutosławskiego w Stargardzie. - Dziś będzie muzyka w wykonaniu naszego absolwenta, z którego jesteśmy niezmiernie dumni, Artura Haftmana. Poznaliśmy go w stargardzkiej szkole muzycznej jako 6-latka, który od razu bardzo pilnie i z ogromną determinacją zaczął się uczyć gry na fortepianie, w klasie u pani profesor Ewy Kubiak-Kubackiej. Rozwijał się bardzo intensywnie, wygrywał konkursy, już w drugim roku nauki grał z młodzieżową orkiestrą symfoniczną szkoły muzycznej w Koszalinie. Zdobywał same pierwsze i drugie miejsca na konkursach międzynarodowych. Następnie podjął studia w Królewskiej Akademii Muzycznej w Londynie, którą ukończył 2 lata temu i tam został, tam mieszka, koncertuje. Jeździ po całym świecie. Dziś jest z nami w Stargardzie, bo to w końcu nasz człowiek, który osiągnął takie laury! Kłaniam się jego rodzicom, których znam równie długo.

Artur Haftman z Orkiestrą Camerata Stargard zagrał IV koncert fortepianowy G-dur op. 58 z 1806 roku. Wcześniej wybrzmiała uwertura Egmont op. 84, a w drugiej części koncertu VII Symfonia A-dur op. 92.
- Muzyka jest uniwersalnym językiem, który potrafi wyrazić dużo więcej, niż najwznioślejsze słowa - mówił Kuba Wnuk, dyrygent Orkiestry Camerata Stargard. - Ludwig van Beethoven to postać absolutnie nietuzinkowa, absolutny geniusz, który odcisnął niezatarte znamię na całej historii muzyki. Jego muzyka pełna jest sprzeczności, jak i on sam był pełen wewnętrznych rozterek. Jego wrażliwość wyczuwalna jest w jego muzyce. Zmagał się z głuchotą, której objawy pojawiły się już w wieku 30 lat. Jego muzyka jest jednocześnie klasycystyczna i rewolucyjna. W swojej twórczości sięgał dużo dalej, niż jego epoka, dlatego spotykał się z niezrozumieniem.

Stargardzka publiczność przyjęła świąteczno-noworoczne życzenia od prezydenta miasta.

Chciałbym, by czas świąt pozwolił zupełnie zapomnieć o wszystkich troskach, całym stresie, który wiąże się z obecną sytuacją zdrowotną. Byśmy poczuli się w pełni bezpieczni i by to był czas prawdziwie polskich świąt, spędzonych w gronie najbliższych. Niech znikną nieporozumienia, króluje przyjaźń, dobre relacje, miłość.
Życzę, by nadchodzący 2022 rok, był rokiem w którym będziemy w stanie w pełni oderwać się od wszystkich trosk i pokonywać wszystkie dziś stawiane granice. Wspaniałego, dobrego, udanego roku, wszystkiego najlepszego!

Rafał Zając
prezydent Stargardu

- Jestem ogromnie dumny, że mamy w Stargardzie Cameratę i cieszę się, ze Camerata się usamodzielniła, to dziecko rosło w strukturach Stargardzkiego Centrum Kultury, teraz dojrzało i prowadzi je Fundacja Camerata Stargard - mówił Rafał Zając, prezydent Stargardu. - Chcę im za to i za przygotowanie koncertu serdecznie podziękować. Jestem dumny, że na tej scenie dajecie taką jakość. Cieszę się szczególnie, że do Stargardu zawitał Artur Haftman. Od lat podziwiamy jego rozwój.

Koncert adwentowy dofinansowany był przez miasto Stargard oraz ministerstwo kultury. Darczyńcami róż dla muzyków było stargardzkie Stowarzyszenie Edukacja - Zdrowie - Aktywność. Nasza redakcja sprawowała patronat medialny nad tym wydarzeniem.