Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

26 tysięcy złotych na pomoc weteranom

Grzegorz Drążek
Pieniądze z balu charytatywnego trafią do szpitala w Szczecinie.

W Gościńcu nad Iną w Żarowie pod Stargardem odbył się bal charytatywny. To druga odsłona akcji, której inicjatorem jest stargardzki senator Sławomir Preiss. Rok temu zbierano pieniądze na rzecz szpitala w Stargardzie.

Tym razem głównym celem było zebranie pieniędzy na zakup sprzętu medycznego przeznaczonego do fizjoterapii ogólnej.
- W szczególności dla rannych i poszkodowanych w misjach poza granicami kraju dla 109. Szpitala Wojskowego z Przychodnią SP ZOZ w Szczecinie - informuje Justyna Janczak, dyrektor biura senatorskiego Sławomira Preissa.

Na balu odbyły się licytacje.
- Wylicytowano przedmioty ofiarowane między innymi przez Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego, premier Ewę Kopacz, przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska, ministra obrony narodowej Tomasza Siemoniaka - informuje Justyna Janczak.

Bronisław Komorowski przekazał akwaforte Belwederu, premier ofiarowała filiżankę porcelanową zdobioną 24-karatowym złotem, Donald Tusk przekazał długopis z grawerem, skórzany terminarz z wizytówką i przycisk do papieru z logo Unii Europejskiej, a Tomasz Siemoniak statuetkę z rogatywką, jako symbol wiernej i niezawodnej żołnierskiej służby. Statuetka została wylicytowana za 3600 zł. Jeszcze więcej, bo 5600 zł, uzyskano z licytacji nalewki "Eliksir miłości", którą zrobił Sławomir Preiss. 1500 zł dostarczyła licytacja piłki z autografami piłkarzy Legii Warszawa, którą przekazał prezes Stowarzyszenia Rannych i Poszkodowanych w Misjach Poza Granicami Kraju Tomasz Kloc. Los na loterii fantowej kosztował 20 złotych, a wygrać można było rzeczy wartości 100-150 zł.

W sumie uzbierano około 26 tysięcy złotych.
- Szpital sam zdecyduje, na co pieniądze zostaną wydane - zapowiada Sławomir Preiss, stargardzki senator. - Tam najlepiej wiedzą, jaki sprzęt jest najbardziej potrzebny i co powinno się kupić.

Sławomir Preiss mówi, że krótko po pierwszym, ubiegłorocznym balu charytatywnym pojawił się pomysł, by następnym razem pomóc żołnierzom poszkodowanym w misjach zagranicznych. Jego uczestnikiem był Marek Tomaszycki, generał broni, dowódca operacyjny rodzajów sił zbrojnych, który w przeszłości był pułkownikiem w jednostce w Stargardzie. Wspólnie planowali takie przedsięwzięcie.
- Spotykam się na różnych spotkaniach z żołnierzami, którzy ponieśli znaczne szkody w działaniach na misjach poza granicami Polski - mówi Sławomir Preiss. - Warto im pomóc. Planujemy ciąg dalszy tej akcji. Myślimy o wydawnictwie, w którym zebrane zostaną historie żołnierzy.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na stargard.naszemiasto.pl Nasze Miasto