Jana Gujwan to studentka filologii germańskiej z językiem angielskim. Za miesiąc kończy 20 lat, a od 5 lat mieszka w Stargardzie, gdzie przyjechała z rodziną z Ukrainy. Jest samoukiem, inspiracją do malowania była jej mama. Teraz jest podopieczną Małgorzaty Kuligowskiej-Lorek z "Bramy".
- Maluję od dzieciństwa, a od 5 lat na podobraziach, głównie akryle, także oleje, ale nie znalazły się na wystawie, bo są za duże - mówi Jana Gujwan. - Moje prace są nierealistyczne, jak marzenia senne. Chodzi mi o pokazanie emocji. Pokazuję to, co przemija. Niektóre mają tytuły, ale nie chcę, by sugerowały odbiór.
Obrazy są bardzo urokliwe, a ich autorka jest drobną i śliczną młodą kobietą.
- Czasami pozuję do zdjęć - opowiada Jana. - W Stargardzie mieszka mi się dobrze, nie narzekam. Wolę takie kompaktowe miasta bardziej, niż większe.
Wernisaż uprzyjemniła muzyka na żywo w wykonaniu Jarka Mielcarka (gitara) i Piotra Kosmala (harmonijka) oraz poczęstunek z restauracji La Strada.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?