Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ćwierć wieku temu zmieniło się wszystko

Emila Chanczewska
Do 12 stycznia w Galerii 108 SCK oglądać można wystawę fotograficzną, poświęconą legalizacji cerkwi greckokatolickiej.

"Do Światłości Zmartwychwstania przez ciernie Katakumb" to tytuł wystawy poświęconej 25 rocznicy legalizacji cerkwi greckokatolickiej (1989-2014). Dwadzieścia plansz Zorganizował ją ks. dr Rusłan Marciszak, proboszcz parafii Świętego Jozafata Męczennika w Stargardzie. Teksty z języka ukraińskiego przetłumaczyła jego żona, Iwona Marciszak.

Na 20 planszach znajdują się głównie fotografie, także dokumenty, mapy, modlitwa. Dotyczą m.in. antyukraińskiej polityki władz radzieckich, kształcenie duchowieństwa, działalność monasterów podczas prześladowań, pracy duszpasterskiej w więzieniach i na zesłaniach.

Wystawa jest w Galerii 108 Stargardzkiego Centrum Kultury. Można ją oglądać do 12 stycznia. Wstęp bezpłatny.

- Najczęściej mnie pytają, czym kościół greckokatolicki różni się od prawosławnego - mówił na otwarciu wystawy ks. Rusłan. - Różni się tym, że jesteśmy w jedności z papieżem, a łączy nas to, że jesteśmy z jednej tradycji, jednego korzenia, z jednego chrztu. Jestem szczęśliwy, że kościół greckokatolicki potrafi łączyć jedność z papieżem oraz bogactwo Wschodu. Wystawa pokazuje tragiczne karty tego kościoła. Od soboru we Lwowie w 1946 r., zwołanego na rozkaz Stalina, gdzie nakazano duchowieństwu i wiernym całkowicie podporządkować się cerkwi prawosławnej. Dużo mówi o zachodniej Ukrainie, która była bardziej świadoma, gdzie kościół greckokatolicki był ostoją, fundamentem poczucia tożsamości narodu. Ukazuje, że system nie złamał ducha i wiary.

Ks. Rusłan opowiadał, że w pierwszym roku kapłaństwa dawał ślub wujowi i cioci, po 40 latach ich wspólnego pożycia.
- Kiedyś odbywało się to tak, że Lenin był świadkiem - mówił. - Żyli w czasach, kiedy nic nie było wolno. Gdy poprosili mnie o ślub, to było dla mnie bardzo wzruszające.

Wielość w Stargardzie

Ireneusz Ziembicki, dyrektor SCK, podkreślał na wernisażu, że rok 1989 w najnowszej historii jest już nazywany Wiosną Ludów XX wieku.
- To w tym roku narody Europy Wschodniej zbuntowały się przeciw temu, co działo się przez ponad 40 lat - mówił. - To Polska, NRD, Czechy, Rumunia, Ukraina, kraje bałtyckie, odzyskały wolność, suwerenność. To 1989 rok przywrócił na Ukrainie grekokatolicyzm. W latach 1948-53, gdy był szczyt stalinizmu w Polsce, wszystkie wiary przeżywały coś podobnego, co na Ukrainie grekokatolicy. Może te represje nie były aż tak ostre, ale dotknęły wszystkich. Dziś w Stargardzie cieszymy się z tego, że mamy wielowyznaniowość, wielokulturowość, ale także wielonarodowość.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na stargard.naszemiasto.pl Nasze Miasto