Mój komentarz: Hulajnogi musiały wyjechać ze Stargardu

Lato się skończyło i na stargardzkich ulicach coraz rzadziej widać amatorów jazdy na hulajnogach. Nowością w naszym mieście było wprowadzenie pod koniec czerwca elektrycznych hulajnóg, które można było wypożyczać obsługując je za pomocą aplikacji. Hulajnogi te jednak już w czasie wakacji, w sierpniu, zniknęły z miasta.

Dlaczego tak się stało?
- Muszę przyznać, że mamy duży problem z mieszkańcami Stargardu - mówił w lipcu, w rozmowie z Głosem, szef szczecińskiej firmy, wypożyczającej elektryczne hulajnogi. - Nasze hulajnogi w waszym mieście znikają w magiczny sposób. W jeden dzień zginęło 16 sztuk. Z tego 13 dzięki mieszkańcom, którzy stają po dobrej stronie mocy, zostało odnalezionych. Kradzieże zgłoszone są policji. Biorąc pod uwagę, że wartość jednej hulajnogi, to ok. 4 tys. zł, straty są duże i mamy do czynienia z przestępstwem.

W Szczecinie, gdzie bez problemu działamy od 4 miesięcy, zginęła tylko jedna sztuka. Wiadomo, że jest to biznes oparty o ryzyko, ale w Stargardzie są z jednej strony ci, którzy chowają nasze hulajnogi po posesjach, a z drugiej ci, którzy niepotrzebnie przestawiają je z miejsca na miejsce, by rzekomo nie przeszkadzały. Przez to do naszej bazy docierają zgłoszenia, że system nie może hulajnogi zlokalizować.

Są też ludzie uczciwi, ale niewyedukowani i myślą, że stojące na ulicach hulajnogi do wypożyczenia to porzucone pojazdy i należy je schować lub zanieść na komendę policji. Kilka zostało zdewastowanych i odłożonych "w bezpieczne miejsce", w chaszcze, przez bezdomnych na działki, jedna była koło cmentarza. Chowane są po garażach, piwnicach. Inna została skradziona, ale po interwencji policji wróciła na miejsce - złodziej się przestraszył i ją odstawił.

Okazało się więc, że w naszym mieście ludzie są hm... niegotowi na takie technologiczne nowinki, na ekologiczny i szybki sposób poruszania się po ulicach. Że jest wśród nas wielu wandali i zwykłych złodziei. Strasznie mi jest za to wstyd!
ZOBACZ TEŻ: Hulajnogi elektryczne: nowe przepisy wchodzą od 20 maja. Sprawdź, gdzie można się poruszać i z jaką prędkością