Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mój komentarz: Komu zależy na jeleniach

Emila Chanczewska
pixabay.com
Komentarz z piątkowego - 12 lutego 2021 roku - papierowego wydania Głosu Stargardzkiego, lokalnego magazynu w Głosie Szczecińskim.

Przed tygodniem cała Polska usłyszała o tragicznej akcji ratunkowej nad jeziorem Ińsko. Spłoszone stado jeleni wpadło na zamarzniętą taflę. Lód się zarwał i te piękne zwierzęta wpadły do wody. Niestety większość zginęła.
Maksymalnie trudną akcję wydobywania z lodowatej wody żywych i utopionych zwierząt prowadzili przede wszystkim strażacy. To były dwa straszne dni.

Gdy ciężka praca przez strażaków została wykonana, zaczęły się dyskusje. Swoją rolę podkreślili łowczy z Koła Łowieckiego Głowacz w Szczecinie. Że oni też pomagali wyciągać jelenie, którym strażacy zahaczali liny o poroże, wyprowadzali ocalone zwierzęta poza drogę, nacierali je słomą, okrywali kocami. Że dokupowali liny, zapewniali uczestnikom akcji herbatę, kawę, rozpalili ognisko.

Dziś (w piątek 12.02) łowczy mają spotkać się w kinie w Ińsku, by wręczyć nagrody od zarządu głównego tym, którzy brali czynny udział w akcji, także sobie. Nasza redakcja też została na to spotkanie zaproszona.

Tymczasem odezwali się miłośnicy zwierząt z Mazowieckiego Ruchu Antyłowieckiego. W wiadomości do naszej redakcji czytamy: "przeprowadziliśmy swoje małe śledztwo i okazuje się, że narracja myśliwych nie tylko jest wyjątkowo perfidna, ale ma głównie na celu ukrycie przed opinią publiczną istoty i skali tzw. gospodarki łowieckiej, jej wpływu na dziką przyrodę i motywacji myśliwych".

W dyskusji, która rozpętała się po akcji na Ińsku, poruszane są takie aspekty, jak m.in. zbieranie zrzucanych przez jeleni poroży (łowczy lobbują, by mogli to robić wyłącznie leśnicy i myśliwi), odstrzał jeleni, także w czasie rykowiska, płoszenie i ściganie dzikich zwierząt (czego zakaz nie dotyczy myśliwych), kłusownictwo (ludzie napędzają je kupując dziczyznę bez wnikania w sposób jej pozyskania).

Tematy trudne i wielowymiarowe, jak pokazuje wymiana opinii w internecie.
Tymczasem największymi, cichymi bohaterami akcji na ińskim jeziorze, są strażacy z powiatu stargardzkiego. Jak zwykle, bez dyskusji, po prostu zrobili co było trzeba.

Stargard. Śledczy szukają sprawców spłoszenia jeleni, pod kt...

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na stargard.naszemiasto.pl Nasze Miasto