Remont Alei Żołnierza - polemika

Ulica ta jest jedną z najważniejszych ulic w mieście. Jest alternatywną drogą dla ul. Szczecińskiej, skupia ruch z kilku osiedli dookoła, stanowi drogę do pracy nie tylko do jednostki wojskowej i więzienia ale także dla SPP. Znajdujący się przy niej ciąg rowerowy stanowi jedną z nielicznych tras w mieście, który rozprowadza ruch rowerzystów między J. Miedwie a SPPNT, SPP oraz działkami przy ulicy Spokojnej.

Dlatego też sprawa jej remontu nie jest ważna li tylko dla bloków i domów mieszkających przy tej ulicy, ale dla dużej ilości mieszkańców całego miasta. Jest także przykładem dawnej budowy dróg w układzie alejowym oraz koncepcji zakładania przy niej osiedli jako osiedla – ogrody, stanowiących spójną koncepcje architektoniczną.

Ul. Szczecińska także była budowana w tej koncepcji. Jak wygląda teraz – to już musi ocenić każdy osobiście. Ja ze swojej strony zapraszam do spaceru po obu ulicach i porównań również ze starymi zdjęciami. Przy okazji można zjeść pyszne lody. To po pierwsze.

Po drugie, protestujący przeciwko wycince drzew nie żądają całkowitego wstrzymania wycinania, tylko jego ograniczenia do tych najbardziej niezbędnych.

Po trzecie, na części tej ulicy jest już ścieżka rowerowa oraz położony nowy chodnik które nie będą przebudowywane. Zostało zrobione to już kilka lat i jakoś nie widzę problemu z korzeniami drzew.
Na 11 Listopada problem był z jednym drzewem wyrastającym na środku chodnika. Po jego ponownym położeniu nie ma już takiego problemu. Zresztą największe natężenie ruchu na Alei Żołnierza (poza godzinami szczytu), jest pomiędzy Placem Słonecznym a początkiem osiedla Zachód i tam jak dla mnie nie ma problemu z wycięciem większości drzew. Nie są one tam tak jednolite i poza paroma okazami można na spokojnie je usunąć.

Po czwarte, oczywiście orientuje się w technicznych wymaganiach dotyczących ciągu pieszo-rowerowego i wiem, że aby go wykonać po jednej stronie, jezdnia musi być zwężona o 1 metr, bo od skrzyżowania między jednostką wojskowej a drogą w dół do osiedla Zachód nie ma już miejsca.

Ale wolę jakieś sensowne wyprofilowanie drogi z szerszej na węższą powiązane np. z przejściem dla pieszych niż cięcia drzew na całej długości. Można przecież również jeżeli chodzi o równą szerokość jezdni poszerzyć pas zieleni wzdłuż osiedla Zachód.

Oświetlenie drogi też można wykonać używając np. lamp podwójnych. Po piąte, część osób nie mogło być na konsultacjach lub o tym zapewne nie wiedziało. Świadczy o tym, że na konsultacjach było ok 60 osób a petycję dotyczącą ponownego przemyślenia wycinki drzew podpisało ponad 700.

Po szóste, rondo na skrzyżowaniu z 9-go Pułku musi być właśnie ze względu na problem z organizacją ruchu w tamtym rejonie (zakład karny) I tutaj pytanie: co z drogą i chodnikiem prowadzącym do garaży i więzienia? To przecież też Aleja Żołnierza. Konkludując mieszkam przy tej ulicy już 20 lat, codziennie poruszam się po niej jak nie samochodem to rowerem lub pieszo, a na jej remont czekam tak samo jak reszta mieszkańców (będzie z 5 lat), więc jak jeszcze z rok poczekam to korona mi z głowy nie spadnie. Przeżywam te same problemy np. z parkowaniem czy włączaniem do ruchu jak reszta mieszkańców ale wizja ogołoconej z drzew ulicy, wyglądającej jak fragment drogi przy Jysku po prostu mnie przeraża, a radosne wyczekiwanie na remont przestało cieszyć.

Ostatnia uwaga. Nie to żebym się czepiał, ale właściciele co poniektórych domów przy alei niech uderzą się w piersi i zajmą się nie wyglądem ulicy ale wyglądem ich własnych obejść i stanem opłotowania.

Drodzy mieszkańcy miasta wnioski wyciągnijcie sami.

Dwa ciekawe artykuły:

DICE Stargard: