Pierwsi pielgrzymi wyruszyli z nadmorskiego Pustkowa w poniedziałek. Od tej miejscowości trasa liczy około 630 kilometrów, co sprawia, że jest najdłuższą pielgrzymką w Polsce. Ze Stargardu pielgrzymi ruszyli zaraz po mszy świętej, sprzed kościoła parafii Miłosierdzia Bożego.
Po siedemnastu latach, na trasę Pielgrzymki powróciła pani Angela Pęczak, dla której była to już trzynasta Pielgrzymka. Tym razem Pani Angela wyruszyła na trasę wraz ze swoim 17-letnim synem Karolem.
- W tym czasie byłam mamą, ale sercem byłam cały czas z pielgrzymami - mówi Angela Pęczak. Na trasę pielgrzymki ruszamy z naszą intencją, ale również intencją ogólną. Trochę się bałam po tych siedemnastu latach czy podołam, ale siły są i jestem pełna wiary, że dojdziemy do Częstochowy. Każda pielgrzymka to takie pozytywne uzależnienie, tu się wypoczywa, psychicznie przede wszystkim.
Po raz pierwszy na trasę Pielgrzymi wyruszył Mateusz ze Szczecina, który zmotywowany przez rodzinę postanowił sam ruszyć na trasę do Częstochowy.
- Na trasę pielgrzymki wyruszyłem w intencji rodziny – powiedział nam Mateusz. Mama właśnie wybiera się na operację nogi i stąd moja intencja. Mama mi opowiadała, że pielgrzymka to niesamowite przeżycie. A ponieważ nie miałem nic innego do roboty postanowiłem sam spróbować. Po pierwszym dniu siły jeszcze są, aczkolwiek nogi nieco zdarte mam. Myślę jednak, że wytrwam do końca.
Pod dwudziestu siedmiu latach na trasę, chociaż tylko na dwa etapy ruszyli Remigiusz i Marek.
- Uznaliśmy, że warto powrócić na trasę pielgrzymki, ale jeśli nam siły pozwolą to przejdziemy dwa odcinki – powiedział pan Marek. Jest sentyment i ogromne przeżycie. Polecamy każdemu kto dysponuje czasem i chęcią. Teraz mamy trochę mniej czasu, ale jest sobota i dzięki temu dzisiaj się wybieramy na trasę.
Po raz dwudziesty piąty na trasę pielgrzymki wyruszyła pani Jadwiga Kozakowska-Filipczak z mężem Stefanem Filipczakiem, dla której potrzeba pielgrzymowania i intencje to najważniejsze powody wyruszenia na trasę.
- W tym roku idę w intencji podziękowania za to wszystko co otrzymałam i za zdrowie rodziny - powiedziała Jadwiga Kozakowska-Filipczak ze Stargardu. Na pielgrzymkę zapraszam każdego kto ma jakiekolwiek problemy rodzinne, czy z sobą czy też w rodzinie. Pielgrzymka odmienia ludzi i sytuacje rodzinne.
- Warto wiedzieć, że pielgrzymka daje coś takiego, że zauważamy takie rzeczy, których na co dzień nie dostrzegamy – dodaje Stefan Filipczak. Podczas pielgrzymki możemy się zastanowić, przemyśleć i zastosować zmiany w swoim życiu, by być lepszym.
W intencji nowych powołań kapłańskich, na swoją dziewiątą pielgrzymkę ruszyła pani Teresa Farbotnik z Polic.
- Zapraszamy wszystkich młodych, którzy nudzą się w domu i nie wiedzą co ze sobą zrobić – mówi Teresa . Przyjdź Bracie i Siostro zobaczysz jak tu jest pięknie. Poznasz nowych wspaniałych ludzi.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?