W 2012 r. głośna była sprawa zranienia ucznia Szkoły Podstawowej w Strachocinie przez odłamki tynku, które posypały się z sufitu w klasie:
Wczoraj w klasie spadł sufit, na szczęście nie było dzieci w tym czasie.
Pytanie, kto weźmie odpowiedzialność, jak spadnie na jakieś dziecko?
Pani Dyrektor nie chce rozgłosu, a może to błąd ?
- mama ucznia SP w Strachocinie
- Po zdarzeniu sprzed kilku lat naprawiliśmy i obniżaliśmy sufity w trzech klasach, jeszcze w trzech są do zrobienia - wyjaśnia Elżbieta Semczak-Kaczmarek, dyrektor Szkoły Podstawowej w Strachocinie. - Przedwczoraj wezwałam specjalistę, który je obejrzał, bo będziemy naprawiać. W gminie są na to zabezpieczone finanse i dostałam zielone światło na rozpoczęcie inwestycji. Ruszamy od przyszłego tygodnia. Wezwana osoba opukiwała, ostukiwała sufit i trochę tynku spadło na podłogę. Dzieci zobaczyły, że sufit jest naruszony i zrobiła się afera.
Ja uzyskałam informacje od dziecka, że sufit spadł. Dzieci miały lekcje na świetlicy, nie w klasie.
Później rozmawiałam z innymi rodzicami, którzy twierdzą, że informacja od Pani Dyrektor została przekazana taka po to, aby dzieci się nie stresowały i nie była nagłośniona sprawa jak w poprzednim razem.
- odpowiada na te wyjaśnienia mama ucznia
- Lekcje są w świetlicy - nie ukrywa dyrektor szkoły. - Nikomu nic się nie stało, a po remoncie w szkole będzie jeszcze bardziej bezpiecznie. Rozumiem, że chodzi o dzieci, ja też się o nie boję. Myślę, że rodzice alarmują także dlatego, bo chcieliby mieć całkiem nową szkołę, salę gimnastyczną...
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?