Błękitni i Kluczevia nie potrafili się dogadać. Mecze o tej samej porze

Po porażce w minioną sobotę na wyjeździe ze Stalą Stalowa Wola 2:4 Błękitni Stargard znaleźli się w grupie zespołów najbardziej zagrożonych degradacją. Są na piętnastym miejscu, które nie gwarantuje utrzymania w II lidze.

W tę sobotę stargardzki zespół zagra u siebie z Gryfem Wejherowo. To będzie ważne spotkanie dla obu zespołów. Kluby ze Stargardu i Wejherowa bronią się przed degradacją. Dwunasty Gryf ma tylko dwa punkty więcej niż Błękitni.

Sobotnie spotkanie na stadionie przy ulicy Ceglanej w Stargardzie rozpocznie się o godzinie 13.

O tej samej porze rozgrywane będą derby Stargardu w IV lidze piłkarskiej. Na boisku przy ulicy Niemcewicza o godzinie 13 Kluczevia Stargard podejmie rezerwy Błękitnych Stargard.

Piłkarze występujący w drugim zespole Błękitnych i zawodnicy Kluczevii zostali pozbawieni szansy obejrzenia drugoligowego spotkania. Kluby ze Stargardu nie potrafiły się porozumieć tak, żeby mecze w II i IV lidze rozegrane zostały o innej porze. To także problem dla kibiców piłkarskich ze Stargardu, którzy chcieliby obejrzeć oba spotkania.

- Kluczevia jako gospodarz wyznacza godzinę meczu - wyjaśnia Robert Gajda, wiceprezes KP Błękitni Stargard. - Mimo naszej prośby o zmianę godziny na 11, wyznaczona została godzina 13 w sobotę 9 marca, czyli ta sama godzina co mecz w II lidze Błękitni-Gryf.

Co na to przedstawiciele Kluczevii?

- U nas dziewięćdziesiąt procent zawodników to osoby pracujące, które pracują w różnych miejscach i o różnej porze - odpowiada Piotr Szubert, wiceprezes ZKS Kluczevia Stargard. - My z reguły rozgrywamy mecze u siebie o godzinie 13, to jest dla nas optymalna pora, najbardziej odpowiadająca zawodnikom. Nie ma tutaj złośliwości.

Na zdjęciach przygotowania Błękitnych do sobotnich meczów. Obejrzyj galerię zdjęć Tadeusza Surmy.

Obejrzyj także stargardzką przedszkoliadę z piłkarzami Błękitnych Stargard