Drogowcy zapewniają, że rondo przy Bydgoskiej jest wzorcowo wykonane

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Szczecinie symbolicznie przekazała dziś nowe rondo do użytku. Zmotoryzowani chwalą sobie to rozwiązanie.

- Wcześniej trzeba było stać długo i czekać na zmianę świateł, a teraz ruch jest tam płynny - mówią kierowcy.

- Bardzo fajnie się tu teraz przechodzi - zachwalał dziś Aleksander, uczeń szkoły podstawowej, który szedł na zajęcia do szkoły muzycznej.

Kierowcy po nowym rondzie jeżdżą od początku września.

- Oddaliśmy je do użytku przed czasem - zaznaczał dziś na konferencji prasowej w plenerze Łukasz Malinowicz, prezes firmy Maldrobud, która wygrała przetarg na budowę w Stargardzie dwóch rond. - Drugie, które powstaje przy ul. Gdańskiej, Gdyńskiej, Morskiej i Szosie Maszewskiej, także postaramy się oddać w jak najszybszym terminie.

Budowa obu rond kosztuje 12,8 mln zł. Do inwestycji 2,5 mln zł dołożyło miasto. Inwestorem jest Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Szczecinie.

- Dziękuję za współpracę samorządom w pozyskaniu środków finansowych na tę inwestycję, bez tego jej realizacja nie byłaby możliwa - mówił Łukasz Lendner, dyrektor szczecińskiej GDDKiA.

Na dzisiejszej konferencji, zorganizowanej w plenerze byli też Rafał Zając, prezydent Stargardu, urzędnicy zajmujący się inwestycjami, przedstawiciele GDDKiA i myśliborskiej firmy Maldrobud. Zaproszono też posła na Sejm Michała Jacha, który przy ul. Bydgoskiej pojawił się z prawie półgodzinnym opóźnieniem.

Maldrobud ma czas na zakończenie całej inwestycji do końca października. Przedstawiciele firmy zapowiedzieli, że uciążliwości związane z kontynuacją robót przy drugim rondzie już nie powinny być mocno dotkliwe. Ruch wahadłowy, w razie potrzeby, będzie wprowadzany tylko nocą i na krótszych niż do tej pory odcinkach. W dzień będzie sterowany ręczne.