- To miejsce jest dla kierowców pułapką - uważa pan Mieczysław, mieszkaniec osiedla Kopernika w Stargardzie i na dowód swoich słów pokazuje nam krawężnik przy chodniku na ulicy Konopnickiej. - Z pobliskiego parkingu ciężko jest wyjechać. Kierowcy muszą się tam nieźle gimnastykować. Niektórzy idą na skróty i zjeżdżają przez chodnik z wysokim krawężnikiem. No i zahaczają o niego podwoziem. Psują sobie auta!
Od 8 maja w śródmieściu trwa remont dróg. Nowy asfalt pojawił się na skrzyżowaniu ulic Piłsudskiego i Konopnickiej, a także na tej drugiej ulicy w sąsiedztwie wiaduktu i kawałek za wiaduktem, na skrzyżowaniu ulic Pierwszej Brygady i Towarowej. Remont polegał na położeniu łat asfaltu. W tym tygodniu wymalowano oznakowanie poziome na odremontowanej nawierzchni.
- Przy okazji remontu zarządca drogi mógłby coś z tym krawężnikiem zrobić - sugeruje pan Mieczysław. - Może go obniżyć, zrobić łatwiejszy zjazd albo po prostu zamontować słupki, by zmusić kierowców do wyjeżdżania z parkingu miejscem do tego przeznaczonym.
Zarząd Dróg Powiatowych, która ma pieczę nad ulicami w tym rejonie Stargardu zapewnia, że chodnik z krawężnikiem ma wysokość odpowiadającą normom.
- Obniżenie krawężnika i przejeżdżanie w poprzek poprzez chodnik jest rozwiązaniem niedopuszczalnym i niebezpiecznym z uwagi na możliwość potrącenia pieszych - uważa Ryszard Hadryś, dyrektor ZDP w Stargardzie.
Dyrektor dodaje, że parking jest położony poza pasem drogowym drogi powiatowej, na terenie działki sąsiedniej.
- Jej właściciel nie występował z wnioskiem o zezwolenie na lokalizację zjazdu - kontynuuje Ryszard Hadryś. - A tylko przez zjazd może odbywać się skomunikowanie z drogą publiczną. Właściciel parkingu winien zwrócić się do nas o wydanie decyzji zezwalającej na lokalizację, a następnie opracować i uzgodnić projekt budowlany.
Zakończenie prac remontowych w śródmieściu ma nastąpić do 31 maja. To, co zrobiono, nie wszystkim się podoba.
- Oni tylko jedno zeskrobali, a drugie położyli - mówi Czytelnik, który w drogownictwie przepracował 40 lat. - Nic nie zostało wyrównane. Jak tam stały kałuże, tak będą stać.
Zarządca drogi się broni.
- Wykonywany zakres robót był adekwatny do wysokości posiadanych środków finansowych - mówi Ryrszard Hadryś. - Zakres robót obejmował jedynie sfrezowanie zwietrzałej nawierzchni jezdni i wykonanie nowej warstwy ścieralnej. Sposób wykonania przedmiotowych prac jest poprawny i zgodny z wytycznymi technicznymi. Podnoszone przez czytelnika uwagi i obawy co do powstawania na tym odcinku zastoin wody jest przedwczesne. Po wykonaniu nowej warstwy ścieralnej wystąpiły opady atmosferyczne i nie zaobserwowano, aby powstawały tam zastoiny wody.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?