"Chociaż chwilami jesteś Bogiem, to musisz robić wszystko, żeby pozostać człowiekiem".
Zaglądając z Tomaszem Mitrą za kulisy pracy w pogotowiu ratunkowym widzimy wieczne balansowanie na granicy życia i śmierci, pełne skrajnych emocji, które tytułowy ratownik odreagowuje cynizmem, używkami, ostrym seksem (zawsze pozamałżeńskim...).
Pracę, w której pomocy udziela się ludziom z wyższych sfer, słuchających w ostatnich chwilach życia Paganiniego, ale i ludziom z marginesu, nazywanym w książce "chwastami". Pracę, która wyczerpuje fizycznie i psychicznie. Pracę, od której ciężko w wolnym czasie odciąć się i zdystansować.
Autor w szczegółach opisuje wiele akcji ratowniczych, które miały miejsce w niedużym mieście zwanym przez niego Wypizdowem. Na drodze, gdzie zderzyły się trzy auta, w domowej piwnicy, gdzie przetrzymywana jest babcia, czy w burdelu, gdzie otyły klient doznaje udaru...
Jest doskonałym obserwatorem, przywołuje nie tylko to co robią, co mówią i jak wyglądają bohaterowie, opisuje także miejsca zdarzeń, informuje jaka muzyka im towarzyszy.
Książkę czyta się jednym tchem. To propozycja dla wszystkich (dorosłych!) czytelników, bo przecież w życiu każdego człowieka zdarza się moment, gdy wkracza w nie, odziany w neonowy pomarańczowy kombinezon, zespół ratownictwa medycznego. I takie wizyty zostają w pamięci na zawsze.
"Ratownik" to interesująca pozycja pokazująca, być może w trochę "podkręcony" sposób, pracę w pogotowiu w czasach przed epidemią koronawirusa. Myślę, że także ciekawa byłaby opowieść o codziennej służbie polskich ratowników medycznych od marca 2020 roku, kiedy to zaczęło zmieniać się wszystko, w służbie zdrowia szczególnie.
Ale jej autorem nie będzie na pewno Tomasz Mitra, gdyż on już w karetce nie jeździ. Czy szkoda? Na to pytanie może odpowiedzieć sobie każdy czytelnik książki "Ratownik". Polecam!
Emilia Chanczewska
Z INFORMACJI WYDAWCY:Przyjeżdżają na miejsca wypadków, pożarów, udzielać pomocy, ale i stwierdzać zgony. Pierwsi docierają na miejsce zdarzenia. Intubują, zakładają opatrunki, prowadzą resuscytację. Próbują utrzymać pacjenta przy życiu. Nie zawsze się to udaje – czasem jest za późno. Ludzkie tragedie są wpisane w ich codzienność. Na co dzień mierzą się z największym cierpieniem. Podczas interwencji muszą zachować zimną krew i opanowanie. Mimo to, a może właśnie dlatego, ciężar psychiczny dla wielu okazuje się zbyt duży. Niektórzy obojętnieją, inni wypalają się psychicznie. Prawie wszyscy w czasem dość drastyczny sposób odreagowują stres. Nikt z nich po kilku latach pracy nie jest już tym człowiekiem, jakim był wcześniej; zaangażowanie ustępuje miejsca znużeniu, pasja – obojętności a współczucie – czasem nawet pogardzie.
Co dzieje się w duszy ratownika jadącego na kolejne wezwanie? Czy potrafi jeszcze współczuć swoim pacjentom? Jak radzi sobie ze stresem? Jak odreagowuje wyczerpujące dyżury? Czy zostaje miejsce na życie prywatne, przyjaźnie i związki? Czy w pracy, w której widziało się prawie wszystko, coś jeszcze może zaskoczyć? Tomasz Mitra szczerze i bez ogródek opisuje jak wygląda praca ratownika medycznego, z jakimi sytuacjami mierzy się na co dzień i co sprawia, że ta niewiarygodnie trudna, odpowiedzialna praca przyciąga jak narkotyk.
O autorze:
Tomasz Mitra – dziesięć lat pracował jako ratownik w zespołach wyjazdowych. Instruktor zaawansowanych zabiegów resuscytacyjnych i postępowania w urazach u dzieci i dorosłych. Równolegle biolog, niegdyś wykonujący prace badawcze w jednym z instytutów Polskiej Akademii Nauk. Autor fanpage: Spowiedź Ratownika Medycznego.
Tytuł: "Ratownik"
Autor: Tomasz Mitra
Data premiery: 27.01.2021 r.
Liczba stron: 384
Wydawnictwo Akurat
Bądź na bieżąco i obserwuj:
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?