Spójnia miała udaną pierwszą kwartę dzisiejszego meczu w Warszawie. Rzuciła w niej 27 punktów pięć razy trafiając za 3 pkt. Po dziesięciu minutach stargardzianie wygrywali sześcioma punktami, a po dwudziestu ich przewaga wzrosła do jedenastu punktów.
W trzeciej kwarcie podopieczni trenera Krzysztofa Koziorowicza byli nieco mniej skuteczni, ale utrzymywali bezpieczną przewagę. Ta część zakończyła się remisem.
W czwartej kwarcie najpierw gospodarze zmniejszyli straty do sześciu punktów, ale później Paweł Lewandowski w dwóch akcjach rzucił 5 pkt i znowu Spójnia miała jedenaście punktów więcej.
Spójnia kontrolowała wydarzenia na parkiecie, powiększyła jeszcze przewagę i pewnie zwyciężyła. To szóste z rzędu zwycięstwo stargardzkiego zespołu, który w tym sezonie jeszcze nie przegrał. A dzisiejsza wygrana jest tym bardziej cenna, że pokonany został jeden z faworytów I ligi koszykarzy.
Legia Warszawa - Spójnia Stargard 66:83 (21:27, 15:20, 19:19, 11:17)Spójnia: Lewandowski 23 (trzy razy za 3 pkt), Janiak 18 (3), Pytyś 14, Dymała 11 (3), Pabian 9 (1), Fraś 4, Raczyński 4.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?