Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rada zdecydowała o losie Strefy Płatnego Parkowania

Wioletta Mordasiewicz
Parkomaty w całym mieście znikną z krajobrazu.
Parkomaty w całym mieście znikną z krajobrazu. Wioletta Mordasiewicz
W Stargardzie nie będzie płatnych parkingów. Decyzja, po burzliwej dyskusji, zapadła dziś na sesji rady miejskiej.

Rada Miejska w Stargardzie uchyliła uchwałę wprowadzającą opłaty za parkowanie w mieście. Tym samym Strefa Płatnego Parkowania przestanie działać. Projekt uchwały likwidującej SPP spotkał się z oporem części radnych. Nawoływali, by strefy jednak nie likwidować.

- Wylejemy dziecka z kąpielą - uważa Wojciech Seredyński. - Na ul. Wyszyńskiego znów będzie samochodowa giełda, a parkingi wokół załadowane. Obserwuję co się dzieje w mieście. Rozumiem decyzję mieszkańców, ale oni chyba do końca nie wiedzieli, że miasto chce likwidować strefę. Bardziej byli za tym, by jej nie rozszerzać. Nie było mowy o likwidacji strefy.

- Przedsiębiorcy z ul. Piłsudskiego pobrali kredyty, a teraz boją się, że będą musieli likwidować działalność, bo klienci nie będą mieli gdzie zaparkować aut - mówi Zdzisław Wilk. - Przemyślmy to jeszcze, póki nie jest za późno.

Miasto stoi przy swoim, że od początku jasno informowało o tym, że strefa w obecnym kształcie nie ma sensu.

- Dlatego próbowałem przekonać mieszkańców do rozszerzenia strefy, efekty tego od razu byłyby zauważalne - komentuje Rafał Zając, prezydent Stargardu. - Jakoś na początku nikt nie podnosił larum, że chcemy pytać mieszkańców o zdanie. Po to oddaliśmy im głos, by mieszkańcy zdecydowali. Powiedzieli, że wolą jeździć samochodami niż miejską komunikacją. Teraz trzeba dostosować dla nich ofertę komunikacyjną, przygotować strefy buforowe.

Krzysztof Kozłowski uważa, że najpierw powinno stworzyć strategię komunikacyjną, a potem myśleć o likwidacji strefy. Długo trwała na sesji dyskusja i przerzucanie się argumentami.

- Naszą odpowiedzialnością jest wolę mieszkańców uszanować - apelował Rafał Zając, prezydent. - Likwidacja strefy da ulgę mieszkańcom m.in. os. Tysiąclecia, ulic Skarbowej czy Czarnieckiego. Ciężar miejsc parkingowych przejmą wtedy inne rejony.
Ostatecznie 18 radnych było za likwidacją strefy, 2 było przeciwnych, 2 wstrzymało się od głosu, a jeden nie zagłosował.

Strefa Płatnego Parkowania istnieje od 1999 r. Wtedy większość płatnych miejsc postojowych znajdowała się na drogach powiatowych. Miasto przekazało więc powiatowi zarządzanie strefą. Ale w 2018 r. przejęło od niego 29 ulic, a wraz z tym przejęło prowadzenie strefy. Ta jednak, zdaniem włodarzy miasta nie funkcjonuje jak należy. Dlatego przeprowadzono konsultacje społeczne w sprawie jej poszerzenia. Ale 70 proc. głosujących opowiedziało się przeciw.

Uchwała wejdzie w życie po opublikowaniu jej w Dzienniku Urzędowym Województwa Zachodniopomorskiego. Umowa z operatorem strefy trwa do końca sierpnia br. Miasto obiecuje, że będzie rozwiązywać sukcesywnie problemy komunikacyjne miasta. Jednym z rozwiązań będzie budowa wielkiego parkingu przy ul. Barnima.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na stargard.naszemiasto.pl Nasze Miasto