Spójnia chciała się dzisiaj zrewanżować zespołowi z Prudnika za porażkę w pierwszej rundzie w Stargardzie. O ile w tamtym spotkaniu Pogoń miała sporą przewagę, to tym razem wynik rozstrzygnął się dopiero w końcówce.
Stargardzki zespół przegrał 61:65. O porażce zadecydowała słabsza trzecia kwarta, w której zawodnicy Spójni zdobyli tylko 8 punktów. W dzisiejszym spotkaniu stargardzkiemu zespołowi brakowało także punktów Huberta Pabiana. Czołowy strzelec Spójni tym razem zagrał na zero, mimo że na parkiecie przebywał blisko 30 minut. Spójni zabrakło też celnych rzutów trzypunktowych. W całym meczu mieli ich tylko trzy, na 26 prób. Skuteczność wyniosła ledwie 11 procent.
Pogoń Prudnik – Spójnia Stargard 65:61 (21:22, 15:15, 13:8, 16:16)
Spójnia: Pacocha 16, Pieloch 16 (dwa razy za 3 pkt), Raczyński 10, Soczewski 9 (1), Pytyś 6, Wróblewski 4, Bodych, Koziorowicz, Pabian.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?