Spójnia Stargard nie zwalnia tempa na zapleczu ekstraklasy. W ósmym występie w tym sezonie odniosła ósme zwycięstwo.
W dzisiejszym spotkaniu w stolicy rywalizowała z beniaminkiem I ligi koszykarzy zespołem KK Warszawa, który dotychczas wygrał jedno spotkanie. W pierwszej kwarcie gospodarze nie pozwalali zawodnikom stargardzkiego zespołu odskoczyć i nawet sami prowadzili. W 8 minucie Wojciech Fraś najpierw wyrównał wynik na 17:17, a po chwili wyprowadził Spójnię na prowadzenie 18:17 i już więcej gospodarze nie prowadzili.
Po dziesięciu minutach KK przegrywał 20:24. W kolejnych kwartach stargardzki zespół powiększał przewagę. W połowie spotkania wygrywał 49:40, a po trzydziestu minutach 79:57. W trzeciej kwarcie koszykarze stargardzkiego pierwszligowca rzucili 30 punktów.
W czwartej kwarcie goście na więcej pozwolili gospodarzom, przegrali tę kwartę 16:26, ale to niewiele zmieniło. Spójnia pewnie wygrała różnicą dwunastu punktów.
W najbliższą środę pierwszoligowcy rozegrają dziewiątą serię spotkań, ale Spójnia będzie pauzowała. W najbliższą sobotę w dziesiątej kolejce zagra u siebie z Notecią Inowrocław, która tak jak KK ma jedno zwycięstwo. Spójnia jako jedyna na zapleczu ekstraklasy jest niepokonana.
KK Warszawa - Spójnia Stargard 83:95 (20:24, 20:25, 17:30, 26:16)
Spójnia: Pabian 22 (trzy razy za 3 pkt), Fraś 17, Pytyś 17, Czujkowski 13 (1), Raczyński 9 (1), Dymała 8 (1), Bręk 6, Koziorowicz 3 (1), Berdzik.
Fragment spotkania Spójni Stargard i Nysy Klodzko:
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?