W jedenastej kolejce doszło do meczu na szczycie w Łańcucie. Miejscowy Sokół miał jedną porażkę, a Spójnia Stargard była niepokonana przez dziesięć meczów.
Spotkanie dobrze rozpoczęli gospodarze, którzy wygrywali 11:0 i 18:3. Później jednak goście opanowali sytuację i gra się wyrównała. Po dwóch kwartach Sokół wygrywał tylko 36:35.
W dalszej części spotkania gospodarze długo utrzymywali prowadzenie, ale nie było ono już tak wysokie jak w pierwszej kwarcie. W czwartej kwarcie Spójnia dobrze broniła i pozwoliła Sokołowi rzucić tylko 9 punktów. W końcówce tej kwarty stargardzianie wyszli na prowadzenie i byli blisko zwycięstwa. Spójnia w ostatnich sekundach wygrywała 63:61, ale były jej zawodnik Jerzy Koszuta rzucił 2 punkty i doprowadził do dogrywki.
W dodatkowych pięciu minutach najpierw Spójnia rzuciła za 2 i 3 pkt i miała pięć punktów przewagi. Kolejne skuteczne akcje należały już jednak do gospodarzy, którzy odrobili straty i wyszli na prowadzenie, którego już nie oddali.
Spójnia przegrała 70:73 i jest to jej pierwsza porażka w sezonie. Po dzisiejszym spotkaniu stargardzki zespół zamienił się miejscami w tabeli z Sokołem i teraz to klub z Łańcuta jest liderem, a Spójnia zajmuje drugie miejsce. W kolejną sobotę Spójnia zagra u siebie z Pogonią Prudnik.
Sokół Łańcut - Spójnia Stargard 73:70 (20:16, 16:19, 18:8, 9:20, dogr. 10:7)
Spójnia: Dymała 20 (raz za 3 pkt), Pytyś 16, Raczyński 10 (1), Pabian 8 (2), Janiak 7, Śpica 7 (1), Bodych 2, Lewandowski.
Obejrzyj też decydującą akcję zwycięskiego spotkania Spójni przeciwko Kotwicy Kołobrzeg:
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?